Siedmiolatek o szkole
Dla Gustawka niechodzenie do szkoły jest czymś absolutnie naturalnym. Coś kojarzy, że niektóre dzieci chodzą do szkoły, z reguły ten temat pojawia się w bajkach. Nie zna bliżej żadnego dziecka, które do szkoły chodzi, więc jest to dla niego coś w rodzaju legendy 😉
Niedawno zagaił:
-Mamo, szkoła jest dziwna. Najdziwniejsze jest to, że nauczyciele pytają dzieci o to, co przecież już wiedzą.
Słucham go uważnie.
- A przecież człowiek powinien pytać raczej o to, czego nie wie.
- Racja.
Gustaw myśli intensywnie.
- Jeśli ten, kogo się pytasz, też nie wie, to możecie się razem zastanowić.
Genialne, ale słucham dalej. Czuję, że będzie coś jeszcze i nie mylę się.
- Oni się chyba tylko tak pytają dzieci o to, co wiedzą, żeby mogli potem powiedzieć "Oo, bardzo dobrze" albo "Oooo bardzo źle".
I oto cały absurd systemu edukacji mamy zawarty w niewinnych przemyśleniach siedmiolatka.
Komentarze
Prześlij komentarz