Witaj 2023!

 W zeszłonocną imprezę Sylwestrową tańczyłam, piłam, śmiałam się i nie przejmowałam niczym. Puszczaliśmy kawałki z naszych pierwszych dyskotek, koncertów i domówek. Ostatni raz tak bez skrępowania i spiny bawiłam się chyba z 9 lat temu- Lila właśnie zaczynała powoli przesypiać nocki a ja zaczęłam wierzyć, że jeszcze jakieś częściowo bezdzietne życie przede mną😉

Loci daleko do przesypiania nocy. Po tym, jak wczoraj odpłynęła na cycku około godziny 19 i położyłam ją na łóżku, przez 3 godziny budziła się chyba z 10 razy (norma). Za którymś z nich poprosiłam wołającego mnie Felka (oglądającego w łóżku film obok Loci) żeby jej powiedział że ma spać, bo mnie nie ma! Oczywiście był to żart gdyż w najśmielszych marzeniach nie spodziewałabym się sukcesu takiego scenariusza. Ale Felek wrócił do sypialni i więcej aż do północy go nie widziałam, mało tego!- Locia obudziła się potem dopiero około 1 w nocy tylko na cycka. Zachęcona tym niecodziennym cudem nabrałam takiego powera, że tańcowałam kilka godzin praktycznie bez przerwy i nie czułam się ani staro, ani kiepsko. Po prostu POSTANOWIŁAM czuć się dobrze- i tak też było.

Sylwestra i Nowy Rok spędzamy u przyjaciół. Nieopodal ich domu mamy widok na nasz land. Nie boli. 

Zaczęłam manifestować dobrobyt na różnych polach i na efekty nie musiałam dlugo czekać. Uczę angielskiego online, zabukowałam poród❤ Trafiła do mnie cudowna dziewczyna która, jak oznajmiła, wiedziała, że muszę być jej doulą zanim wiedziała o ciąży. Dzieją się cuda, bo ona musiala w tę ciążę zajść, gdy ja byłam w głebokim mentalnym dole i doslownie skończyły nam się perspektywy. Wtedy nie wiedziałam, że gdzieś tam, godzinę drogi od naszej zimowej kryjówki zaczęło bić miniserduszko i że ono w jakoś sposób czeka na mnie. Maluszku. Dziękuję. Ja wiem, że to dzieci wybierają jak i z kim się narodzą na ten świat. Dziękuję, że dałeś mi szansę ❤

Jakby tego było mało, również Marcin dostał świetną propozycję pracy a jedyna jej wada to lokalizacja- w Polsce.  Myślimy intensywnie jak tu się ogarnąć, żeby odbyło się to z jak najmniejszą szkodą....szczególnie dla tych najmniejszych..... Locia bowiem zaczyna dostrzegać tatę. Jest to temat nowy.  Tak nowy i wspaniały, że nie mam nawet odwagi brnąć w pisanie o nim!

No więc kochani, życzę Wam pięknego wykorzystania 365 nowych szans. I pamiętajcie, nawet jeśli pojawiają się trudności, może gdzieś tam już bije dla was jakieś serduszko gotowe zmienić wszystko. Wszystko.


Komentarze

Popularne posty